Głos pacjenta

Oswoić raka [recenzja książki]

Dwa dni temu w moje ręce wpadła książka pt. „Oswoić raka. Inspirujące historie i przewodnik po emocjachautorstwa Agnieszki Witkowicz-Matolicz i Adrianny Sobol. Przyznaję, że chciałam odłożyć ją na potem, na lepszy moment, na spokojniejszy czas. Jednak, jak to często bywa w moim przypadku, ciekawość wzięła górę i przepadłam już tego samego dnia. Skończyłam ją w kilka godzin!

© Wydawnictwo Znak

Płakałam, uśmiechałam się, zamyślałam, uczyłam i jednocześnie zadawałam pytania. Dawno jedna książka nie poruszyła tyle moich emocji, nie dała tak dużo do myślenia. Leczenie onkologiczne, walka o życie i zdrowie, historie pacjentów to tematy, które towarzyszą mojej pracy zawodowej i życiu prywatnemu od lat. Nie sądziłam jednak, że zmierzenie się z nimi w tak skompensowany i inspirujący sposób, wywoła u mnie lawinę tylu przemyśleń.

Dla kogo jest ta książka?

Przede wszystkim, nie mogę pozbyć się przeświadczenia, że ta książka powinna trafić na każdy oddział onkologiczny! Dołączana do karty DiLO (Karta diagnostyki i leczenia onkologicznego), byłaby jak pomocna dłoń uspokajająca drżące ręce osoby, która właśnie dowiedziała się, że ma nowotwór, że jej życie się zmieni. Usłyszałaby wtedy, że nowotwór to nie wyrok, ale choroba, którą się leczy.

Pacjent słyszy diagnozę

Ta książka dedykowana jest pacjentom, którzy właśnie słyszą taką diagnozę. Tym którzy są w trakcie leczenia, ukończyli je i nadal wykonują badania kontrolne. Tak naprawdę chory, który przeszedł chorobę nowotworową, jak nikt zrozumie piękne przesłanie płynące z każdej kartki tej książki. Znajdzie na nich również dokładny przewodnik po leczeniu i emocjach, uwierzy że jeszcze może być normalnie, zobaczy – dlaczego warto walczyć o tu i teraz, i o jutro.

Dla bliskich pacjenta

„Oswoić raka” jest też dla wszystkich bliskich, którzy zachorowali razem z ukochaną osobą. Czas powiedzieć to głośno, że są to cisi bohaterowie, którzy walczą czasem za dwoje. Nie śpią, czuwają, pomagają, przeorganizowują całe swoje życie, milczą a milczeniem słuchają, rozumieją. Ta książka to akt wdzięczności i dostrzeżenie tego, jak ważne jest wszystko to co robią. I mimo, że czasem bywa naprawdę ciężko. Dochodzą słabości, momenty strachu, to warto powtarzać, jak wspaniałe i widoczne są najmniejsze gesty, i wyrazy ich największej miłości.

Mam także odwagę przyznać, że ta książka jest również dla personelu ochrony zdrowia. Poczynając od lekarzy, po pielęgniarki a nawet uwzględniając panią w ruchu chorych w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie. Wasza praca jest nieoceniona. Warto wsłuchać się w to za co pacjenci są Wam wdzięczni, ale czas usłyszeć też, że Wasze słowa mają moc. To one mogą czasem wpłynąć negatywnie na wiele pacjenckich decyzji i działań.

Ona jest dla Ciebie

Ta książka jest też dla Ciebie. Trudno jest zrozumieć coś czego samemu się nie przeżyło. To niemożliwe, ale już o wiele prostsze jest zrozumienie, że życie ma się jedno, ta książka Cię nad tym zatrzyma. Na dłuższą, bądź krótszą chwilę. Może zmobilizuje Cię do długiego spaceru. Może pierwszy raz w życiu usłyszysz w parku ptaki, zobaczysz coś co masz od lat, a tego nie doceniasz. A może dzięki niej zrobisz badania profilaktyczne, zadbasz o siebie. Może powiesz komuś coś miłego, zrobisz coś dobrego. Ta książka zostawi Ci myśl: Kochaj się! Pielęgnuj wdzięczność za to co masz na co dzień.

O czym jest książka?

Powinnaś/ieneś, trzeba, tak należy – często życie prowadzimy według narzuconych w dzieciństwie, potem przez środowisko, w którym się obracamy schematów. Nagle przychodzi diagnoza: rak i człowiek przenoszony jest do świata, który jest mu zupełnie obcy. Zaczyna się jakby inne życie. Nikt nie pyta, czy tego chcesz czy nie, ale tylko od Ciebie zależy, jak poradzisz sobie z tą „przeprowadzką”. Choroba uzmysławia, że nic już nie trzeba, że liczy się tu i teraz.

Pierwsza część

Książka „Oswoić raka” podzielona jest na dwie części. Pierwsza dedykowana jest historiom pacjentów i tu każda jest inna. To też daje pogląd na to, że każdy z nas choruje inaczej, w różny sposób radzimy sobie z emocjami, koncentrujemy się na innych działaniach, mamy róże postawy wobec choroby. Cel oczywiście wszyscy obierają wspólny, ale historie te pokazują, jak wiele zależy od naszego nastawienia, od naszej głowy, podejścia. Agnieszka Witkowicz-Matolicz potrafi takie rozmowy przeprowadzać jak nikt. Składa się na to wiele elementów, fakt, że sama chorowała na raka piersi, jej ogromna wrażliwość i przestrzegana zasada szczerość za szczerość.

Mnie osobiście bardzo poruszył przekaz dotyczący poniekąd wstępnej analizy relacji pacjent-lekarz i jej nadal obecnych deficytach. Pacjenci dostrzegają i punktują problemy w braku finansowania nowoczesnego leczenia, ale niestety osobiście najbardziej odczuwają te sytuacje, kiedy są bagatelizowani, nierozumiani, pamiętają każde raniące słowo, niemiły gest.

Druga część

Drugą część nazwałabym kompendium wiedzy, możliwością poukładania sobie chaosu, który powstaje podczas całego procesu leczenia. Tutaj nie da się nie dostrzec ogromnego doświadczenia i umiejętności pokierowania pacjentami, jakimi dysponuje psychoonkolożka i wykładowczyni Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego – Adrianna Sobol. Widać wrażliwość i praktyczność w każdym jej słowie. Te rady pozbawione są suchej teorii, ale nacechowane pozytywnym przekazem mobilizacji i wsparcia.

Masz prawo pytać

Znajdziecie tu odpowiedzi na wszystkie Wasze pytania, które rodzą się wraz z diagnozą. W Polsce nadal podczas całego procesu leczenia brakuje dostępu do tzw. opiekuna, przez co człowiek jest zagubiony w systemie, a to generuje dodatkowy i niepotrzebny stres. O co pytać lekarza, jakie przysługują nam prawa, jak przygotować się do chemioterapii, co to są badania kliniczne, dlaczego warto prosić o pomoc, nie wstydzić się swoich uczuć – to tylko mały fragment pytań, które się pojawiają.

Zdradziłam Wam już bardzo wiele i pewnie mogłabym długo tak opowiadać o tej książce, ale wystarczy, że zostawię jeszcze słowa Ewy, jednej z jej bohaterek. One znaczą więcej niż wszystkie recenzje świata:

Po raku można normalnie żyć. Dobrze wyglądać, sprawnie funkcjonować. Moje przesłanie dla innych ludzi jest bardzo proste: nie bądźmy nadwrażliwi, nie stresujmy się byle czym, nie bierzmy na siebie za dużo, nie bądźmy zbyt ambitni, nie tkwijmy w związkach, które dobrze nie rokują i nie niosą za sobą żadnych wartości, nie poświęcajmy się pracy, która nas nie satysfakcjonuje, nie cieszy, a za to nadmiernie stresuje, nie martwmy się na zapas.


Tytuł: „Oswoić raka. Inspirujące historie i przewodnik po emocjach”

Autorki: Agnieszka Witkowicz-Matolicz, Adrianna Sobol

Wydawnictwo: Znak Horyzont

Redakcja

Recent Posts

Rak wątrobowokomórkowy nie poczeka na zmiany

Eksperci alarmują, że rak wątrobowokomórkowy nadal pozostaje białą plamą na mapie polskiej onkologii. Co gorsze,…

3 miesiące ago

Potrójnie ujemny rak to nie wyrok. Jak profilaktyka uratowała mi życie

Onkolodzy od lat apelują, że wczesne rozpoznanie choroby nowotworowej jest kluczowym czynnikiem wpływającym na skuteczność…

3 miesiące ago

W moich żyłach płynie oranżada

Czy chemioterapię można nazwać oranżadą? Czy o chorobie nowotworowej, jaką jest chłoniak można powiedzieć, że była/jest…

4 miesiące ago

Życie z dializą po przeszczepie nerki

Najpierw diagnoza choroby autoimmunologicznej, potem problemy z nerkami, w konsekwencji dializy; przeszczep, znowu dializy i…

5 miesięcy ago

Nowotwór – choroba genetyczna

Często mówiąc o chorobach genetycznych, zapominamy o jednej z najgroźniejszych jednostek chorobowych naszych czasów -…

5 miesięcy ago

Rak jajnika sprawił, że już wiem, dlaczego warto być świadomą pacjentką

Współczesna diagnostyka genetyczna nowotworów pozwala nam wykryć mechanizmy życia komórki i jej podziału, na które…

6 miesięcy ago